|
W lipcu wybralem sie odwiedzic mojego przyjeciela, rowniez Grzegorza, pracujego w Imperium Zla w okolicach Seattle. Przy okazji wybralismy sie do parku narodowego podziwiac Mt.Rainier
|
 | Grzeskowy najnowszy nabytek - nowa Toyota Corolla Grzegorz's newest toy - brand new Toyota Corolla |
 | Kaczki na osiedlu Ducks at the apartment complex |
 | W sobote wybralismy sie do parku narodowego zobaczyc gore Rainier, nie obylo sie bez przygod, zlapalismy gume On Saturday we went to Mt Rainier National Park and got a flat on the way there |
 | Mimo brzydkiej pogody w Seattle udalo sie nam zobaczyc kawalek gory, niestety byla bardzo kaprysna i jak zobaczycie na nastepnych zdjeciach nie chciala sie za bardzo pokazywac |
 | Grzbiet przeciwleglej sciany wawazu |
 | Grzegorz i Grzegorz |
 | Konrad i Grzegorz |
 | Jezioro Mowich, bardzo fajne miejsce na piknik lub zabawe z kajakiem |
 | Obchodzimy jezioro dookola |
 | Bedziemy sie wspinac tym grzbietem do nastepnego jeziora |
 | Zblizenie na jezioro |
 | Wodospad nie wyszedl najlepiej - Grzeskowy aparat nie ma niestety przetwornika o duzej dynamice |
 | A tam wlasnie bedziemy na gorze za jakas godzinke |
 | Zdobywcy duzego kamienia - jezioro Eunice |
 | Rainier sie dzis pewnie nie pokaze |
 | Z gory wyglada jak Morskie Oko, albo i inny staw polski |
 | Dickus Alpinus, czyli czlonek alpejski |
 | Konrad i Grzes powoli ida pod gore - drugiego Grzeska nie ma na zdjeciach, gdyz: - a) jest wlascicielem apartu,
- b) ma awersje do pozowania
|
 | Cos ladnie kwitnelo, jakas dziwna karlowata iglasta roslina - moze to cos jak kosodrzewina? |
 | Fochy |
 | Wspinamy sie grania na szczyt Tolmiego |
 | Nad przepascia |
 | Po drugiej stronie grzebietu wyglada jakos bardziej zielono |
 | Czerwono na wysokosci 6000 stop nad poziom morza |
 | Obydwa nastepne widoki to grzbiet szczytu Tolmiego |
 | Tyle,ze tutaj pod innym katem |
 | Odpoczywamy po zdobyciu szczytu Tolmiego i po jedzeniu |
 | Srodek lipca, a tu jeszcze snieg |